Marszałek Sejmu blokuje referendum szkolne
7 czerwca 2017
Minęło 45 dni pod złożenia podpisów i wniosku o przeprowadzenie referendum z inicjatywy obywateli w sprawie reformy edukacji – powiedział dziś (5.06) na konferencji prasowej Sławomir Broniarz, prezes ZNP.
– W ciągu dwóch miesięcy ponad 910 tysięcy osób poparło referendum ws. deformy Anny Zalewskiej. Politycy Prawa i Sprawiedliwości mówili w kampanii wyborczej, że wsłuchując się w głosy rodziców, zorganizują referednum ws. edukacji. Teraz Marszałek Sejmu – z tylko sobie wiadomych powodów, bo nie ma żadnych ku temu przesłanek – blokuje obywatelski wniosek w tej sprawie, przetrzymuje niemal milion podpisów, by w wakacje powiedzieć, że jest już za późno. Nie jest za późno. Mówi o tym nawet prof. Handke.
Prezes ZNP poinformował, że Związek wystąpił z inicjatywą przesunięcia o rok terminu wdrożenia reformy w oświacie.
– Mamy gotowy projekt nowelizujący ustawę z 14 grudnia 2016 r. – Prawo oświatowe. Jego celem jest przesunięcie o rok terminu wdrożenia reformy. W tym okresie powinno być przeprowadzone ogólnokrajowe referendum w sprawie reformy w oświacie. To przesunięcie wejścia w życie poważnych zmian jest po to, by dać Marszałkowi Sejmu czas na zorganizowanie debaty i przeprowadzenie referendum w optymalnym czasie – mówił szef ZNP. – Apelujemy do Marszałka, by nie przetrzymywał wniosku o referendum w szufladzie, tylko niezwłocznie poddał go pod obrady Sejmu.