Michał Boni o Karcie Nauczyciela

8 kwietnia 2016

Polecamy wywiad z Michałem Bonim, europosłem, byłym szefem zespołu doradców strategicznych premiera Donalda Tuska, ministrem administracji i cyfryzacji.

Michał Boni: Przez lata nasz obóz polityczny w relacjach z nauczycielami za główny problem uważał Kartę nauczyciela. Przecież nie o to chodzi! Nauczyciel powinien być dobrze motywowany, dostać dużą marchewkę. Te marchewki zapisane w Karcie mają ponad 40 lat i trzeba je zmienić. Ale to nie znaczy, że są w ogóle niepotrzebne. „To przecież przywileje zawodowe” – słyszę od kolegów. I co z tego, że przywileje? Chcemy mieć nauczycieli na umowach śmieciowych biegających od szkoły do szkoły jak akwizytorzy? Żeby tacy nasze dzieci uczyli? To musi być stabilny zawód, do którego chcą iść młodzi. Nauczyciel to jedna z najważniejszych ról, jeśli chodzi o cele publiczne. I druga – lekarz.

Wywiad ukazał się w „Gazecie Wyborczej” 2 – 3 kwietnia 2016 r.