O dyscyplinarkach na posiedzeniu Zespołu ds. statusu
24 stycznia 2020
29 stycznia br. odbędzie się spotkanie Zespołu ds. statusu zawodowego pracowników oświaty. Tematem spotkania będą przepisy dotyczące odpowiedzialności dyscyplinarnej nauczycieli. W skład zespołu wchodzą przedstawiciele MEN, nauczycielskich związków zawodowych i samorządów.
ZNP proponuje zmianę nieprecyzyjnych i restrykcyjnych przepisów dotyczących postepowań dyscyplinarnych, które obowiązują od 1 września 2019 roku. Zgodnie z nimi nauczyciela, który np. spóźni się do pracy, mogą spotkać poważne konsekwencje i kary, z wyrzuceniem z zawodu włącznie (wcześniej za uchybienia przeciwko porządkowi pracy nauczyciel mógł otrzymać karę porządkową).
Jednak od 1 września 2019 r., kar porządkowych nie można wymierzyć „za popełnienie czynu naruszającego prawa i dobro dziecka”. Dyrektor w takim przypadku musi w ciągu 3 dni roboczych zawiadomić o wszystkim rzecznika dyscyplinarnego. Ze wszystkimi tego konsekwencjami – postępowaniem dyscyplinarnym i grożącymi nauczycielami karami. Nauczyciel może zostać ukarany naganą z ostrzeżeniem, zwolnieniem z pracy, zwolnieniem z pracy z zakazem uprawiania zawodu przez okres do 3 lat, wydaleniem z zawodu.
Przeciwko tym rozwiązaniom od początku protestował ZNP. Związek ostrzegał, że komisje dyscyplinarne zostaną zarzucone wnioskami o ściganie nauczycieli z powodu drobnych uchybień, które w normalnych okolicznościach powinny być rozstrzygane na poziomie dyrektora. W polskim prawie nie jest też zdefiniowane pojęcie “dobro dziecka”, co oznacza, że przepisy dotyczące dyscyplinarek dla nauczycieli można dowolnie interpretować.
Związek Nauczycielstwa Polskiego zwrócił się do Klubu Parlamentarnego Lewica, aby w jak najszybszym czasie złożyć projekt ustawy poprawiający obecną sytuację.
Teraz minister edukacji zwołał posiedzenie Zespołu ds. statusu zawodowego pracowników oświaty.
– Bieżącym tematem, który będziemy chcieli rozstrzygnąć na posiedzeniu trójstronnego zespołu, jest postępowanie dyscyplinarne. Niektóre z tych zapisów budzą duże kontrowersje – przyznał Dariusz Piontkowski podczas posiedzenia sejmowej Komisji Edukacji Nauki i Młodzieży 15 stycznia.